niedziela, 14 lipca 2013

Co warto kupić będąc w Holandii? part. 2

Typowo holenderskie słodycze, które warto spróbować :)

Stroopwafels - dwa wafelki połączone masą karmelową.



Chocoladeletters - czekoladowe literki, sprzedawane podczas świat Bożego Narodzenia.


Pepernoten - ciasteczka korzenne, jedzone kilogramami w chłodniejsze miesiące.

Gevulde koekjes - bardzo miękkie ciastko, wypełnione marcepanem.
Apple rounds - czyli mini jabłecznik.




Drop - żelki z lukrecji. Jedni je kochają inni nie potrafią ich przełknąć :)





Snoep - czyli każdy możliwy rodzaj żelek jaki można sobie zażyczyć.




Oczywiście wymieniłam małą część tego, co możemy zobaczyć na półkach. Rodzajów ciastek jest tyle, że spróbowanie ich zajmie mi kilka lat :)

Holandia ma wiele koloni, dlatego egzotyczne słodycze nie są im obce. Najbardziej znane to tureckie, czyli:

Lokum - zrobione z cukru, owoców, kokosu i galaretki, czasami obsypane orzechami. Bardzo słodkie i miłe dla oka "kostki".



Baklava - ciasto składa się aż z 20! warstw. Przełożone jest słodkim syropem i i zmielonymi orzechami (migdały, pistacje, laskowe).


Życzę smacznego!

2 komentarze:

  1. smakowicie to jedzonko wygląda:D

    OdpowiedzUsuń
  2. lokum i baclava to tureckie slodycze... to ze mozna je spotkac w holandii to zasluga mieszkajacych tu wlasnie mniejszosci arabskich (choc wcale nie tak latwo bo tylko na tureckich bazarkach i w wiekszych miastach w budkach tureckich) strasznie slooooodkie....:)

    OdpowiedzUsuń